Jakie masz szanse w dietetyce?
Otwarcie własnego gabinetu dietetycznego pozwala na zarobki wielokrotnie wyższe niż ma to miejsce na etacie. Ale można też nic nie zarobić i ponieść spore straty. Aby jednak sprawdzić czy czeka na nas sukces czy finansowa klapa trzeba podjąć ryzyko. Ale czy można je jakoś ograniczyć?
Wyobraź sobie sytuację. Masz 10 000zł które stanowi dla Ciebie dużą wartość. Nagle przed Tobą staje osoba która trzyma w ręce monetę i mówi: „teraz rzucę monetą i jeżeli wypadnie reszka zyskujesz dodatkowe 10 000zł a jeżeli wypadnie orzełek to Ty tracisz swoje 10 000zł” . Masz szansę dokładnie 50:50. Zaryzykujesz? Pomimo, że gra wydaje się niezwykle sprawiedliwa to jednak mało kto się na nią zdecyduje. Ale spróbujmy zagrać inaczej. Jeżeli teraz otrzymasz propozycję: „jeżeli wypadnie orzełek to tracisz 10 000zł ale jeżeli wypadnie reszka to zyskujesz 100 000zł”. Szanse są nadal takie same ale ryzyko zysku o wiele większe. Gra jest wyraźnie na Twoją korzyść. Decydujesz się? Mimo, że oferta jest niezwykle kusząca to jednak wciąż masz dylemat. Co musi się stać by jednak zachęcić Cię do gry? Z pewnością powinny zaistnieć dwa czynniki jednocześnie: wysoka wartość zysku i niski wskaźnik ryzyka. Tak byłoby najlepiej. Więc próbujmy dalej: „jeżeli wypadnie orzełek tracisz 10 000zł a jeżeli wypadnie reszka zyskujesz 100 000zł, przy założeniu, że prawdopodobieństwo pojawienia się reszki jest 99%”. Teraz już z pewnością nie będziesz mieć żadnego dylematu i bez większego problemu zdecydujesz się na grę. A jeżeli prawdopodobieństwo wygrania będzie 99%, jednak kwota ewentualnego zysku i strat taka sama? Z pewnością też się zdecydujesz zagrać. Czyli z tego wynika, że bardziej cenisz sobie bezpieczeństwo gry niż samą kwotę którą możesz zyskać.
Ale co ta historia ma wspólnego z uruchamianiem własnego gabinetu dietetycznego? Otóż blisko 97% gabinetów dietetycznych uruchamianych na własną rękę kończy się po roku zawodową klapą. I co więcej większość o tym doskonale wie. Przypomina to następującą grę: „rzucam monetą, jeżeli wypadnie orzełek tracisz 10 000zł a jeżeli reszka zyskujesz 100 000zł, z tym że prawdopodobieństwo tego że wygrasz jest 3%”. W przypadku rzucania monetą nikt by w to nie wszedł, ale gabinety są jednak uruchamiane. Skąd taka decyzja? Najważniejszym czynnikiem który pobudza w tym przypadku do podjęcia ryzykownej decyzji jest inwestowanie nie swoich pieniędzy, wg zasady: „łatwo przyszło, łatwo poszło”. Ryzyko finansuje urząd pracy, mąż albo mama z tatą.
Nieco inaczej podchodzi się do inwestycji, gdy trzeba wyciągnąć własne, ciężko zaoszczędzone pieniądze. Tutaj większość dietetyków postępuje dużo ostrożniej. To właśnie dla takich osób nasza firma starała się stworzyć najbardziej bezpieczny i przewidywalny model działalności. Gdybyśmy mogli przyrównać to do wspomnianej gry, to byłoby to mniej więcej tak: „jeżeli wypadnie orzełek tracisz 10 000zł a jeżeli wypadnie reszka zyskujesz 100 000zł. Możesz dodatkowo wybrać prawdopodobieństwo wygrania: 50% (na chybił/trafił) albo 99% (jeżeli chcesz to kontrolować)". Masz więc blisko 100% szanse wygrania sporej kwoty jeżeli tylko dołożysz do tego odrobinę własnych chęci i pracy. Naszym dietetykom dajemy więc do wyboru dwa modele inwestowania: ryzykowny (loteryjny) i bezpieczny (pracowity). Jaki model wybierany jest najczęściej? Najlepiej obrazuje to statystyka: 97% gabinetów uruchomionych w naszej sieci wciąż działa po 2 latach! W przypadku połączenia możliwości jakie stwarza nasz system oraz chęci pracy ze strony dietetyka, odniesienie porażki zawodowej jest praktycznie niemożliwe. Prawdopodobieństwo odniesienia sukcesu w proporcji 97:3 jest dokładnie odwrotne jak w przypadku działania na własną rękę. Ale oczywiście i w modelu indywidualnym szanse istnieją. Wszystko zależy od skłonności do ryzyka oraz źródeł jego finansowania.
W przypadku analizowania ryzyka warto też wziąć pod uwagę nie tylko zdolność przetrwania na rynku ale również wartość potencjalnego zysku. Ogromna ilość indywidualnych gabinetów potrafi funkcjonować latami na pograniczu „utrzymania a zamknięcia się”. Zdolność przetrwania opiera się jedynie na tym, że uprawiana dietetyka ma wyłącznie charakter dorywczy i nie stanowi głównego źródła dochodu. No i tutaj rodzi się pytanie, czy warto było poświęcać kilka lat edukacji dla takiej przyszłości zawodowej?